Wydział Prawa i Administracji UG

temat · Gość

Witam,

Realizowałem zlecenie informatyczne i zanotowałem spore opóźnienie.

Na finiszu prac 90% umowa została zerwana z powodu opóźnienia.

W umowie był zapis że w razie zerwania umowy jestem zobowiązany do zwrócenia przekazanych mi pieniędzy.

Pieniądze oddałem.

Teraz firma która zerwała umowę domaga się odszkodowania za poniesione koszty.

W umowie nie było słowa o dodatkowym zadośćuczynieniu.

Czy w sądzie wygram tą sprawę wg. was?

niki.nn

Trudno się wiążąco wypowiadać nie znając treści umowy:
- czy były w niej zastrzeżone kary umowne, czy była informacja o dochodzeniu odszkodowania na zasadach ogólnych?
Jednak na podstawie informacji, które opisałeś sytuacja przedstawia się nastepująco:
Jeżeli strony nie zdecydowały się do odmiennego w stosunku do kc uregulowania kwestii odszkodowawczych to stosuje się do niech min postanowienia art 471 kc, który stwierdza, iż "Art. 471. Dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi."
Pojawiają się więc dodatkowe pytania, które będą miały wpływ na ewentualną decyzję sądu:
- czy opóźnienie wynikło z przyczyn od Ciebie zależnych,
- czy zleceniodawca faktycznie poniósł szkodę i w jakiej wysokości, czy jej poniesienie spowodowane zostało opóźnieniem, a nie wynikało z innych przyczyn.